pola

pola

Nieduży, ale pełen światła pokoik kilkuletniej Poli od zawsze pełen był zwierzątek: pluszowych, rysunkowych, nawet dawną tapetę kończył szlaczek w zwierzątka. Coś mi mówiło, że to całkiem wyjątkowy rodzaj dziewczynki, taki, który raczej chodzi po drzewach niż bawi się lalkami. No i kolor różowy… był w tym projekcie zabroniony:)
Niezależnie od strony estetycznej, pokoik ten wymagał poprawy funkcjonalnej, znalezienia miejsca na wszelkie dziecięce drobiazgi, zbiory, gry, książeczki i ulubione pluszaki. Pola potrzebowała też nowego biurka z dostępem do światła dziennego.

Istniejąca szafa wnękowa oraz biurko usytuowane pod oknem wyznaczyły miejsca pozostałym meblom i elementom wyposażenia. Za drzwiami wejściowymi zaproponowaliśmy biblioteczkę, której prawdopodobnie nie udałoby się ustrzec przed dziecięcym chaosem, przy otwartych drzwiach jest jednak przysłonięta więc żaden bałagan nie jest zbyt bolesny. Następnie 3 spiętrzone szafki ivar z Ikea, których główną zaletą jest materiał- surowe drewno. Za nimi aż do okna jest „przestrzeń kreatywna” czyli ściana i front szafy wnękowej pokryte farbą tablicowo- magnetyczną a także kilka, różnej wielkości uchwytów- gałek, które pozwalają otwierać szafę ale także służą jako praktyczne wieszaczki.

Za łóżkiem znalazły się schowki: skrzynie na pościel czy poduszki, które tworzą jednocześnie półkę funkcjonującą zamiast stolika nocnego.
Całości frajdy dopełnia płócienna huśtawka, którą Pola eksploatuje zamiast fotela oraz wstawione w ramach wieszaka brzozowe gałęzie.